Greg10 Greg10
1695
BLOG

Rozumiem Ziemkiewicza.

Greg10 Greg10 Polityka Obserwuj notkę 41

      Po ludzku rozumiem Ziemkiewicza.

Ktoś spyta, a o co chodzi?

       Otóż Ziemkiewicz postanowił pójść na bal dziennikarzy, odbywający się co roku na którym zjawiają się prawie wszyscy chcący się liczyć, albo liczący się w światku warszawskiej i nie tylko elity.

       Ponieważ wielu prawicowych dziennikarzy i publicystów postanowiło odpuścić sobie udział w tym "spędzie", wspomniany publicysta postanowił wytłumaczyć się dlaczego tam poszedł i czemu wszyscy postępujący inaczej niż on są w mylnym błędzie.

       Powiedział min: "Moim zdaniem warto mieć takie tradycje jak Bal Dziennikarzy. Większość imprezy to są goście, którzy normalnie wykupili wejściówki: jacyś celebryci, ludzie z biznesu, trochę polityków… Raz do roku to się może wydarzyć. (…) Nasze środowisko prawicowe trochę się głupio zachowuje, bo to tak powinno wyglądać, że tam powinni bawić się wszystkie te media, które pokazały przez ostatnie lata swoją siłę, a ich agit-prop powinien zajmować miejsce, które daje im wolny rynek"

(za wpolityce.pl)

       Oczywistym jest, iż idąc pod prąd trzeba mieć jakieś argumenty, choć to co powiedział mnie nie przekonuje.

       Ziemkiewicz nie jest nieomylny jak każdy z nas. Nie będę tu przytaczał wpadek - bo i po co. Natomiast warto chyba wspomnieć o jego wizycie na urodzinach R. Giertycha zwanego przez złośliwych Koniem, jak też bytności na kongresie założycielskim Partii Razem Jarosława Gowina gdzie opowiadał takie dyrdymały, że aż przykro było słuchać. Choć już kuriozalnym były jego tłumaczenia w Klubie Ronina po co tam polazł i dlaczego mówił to co mówił. Każdy kto nie pamięta albo nie był zainteresowany, może sobie znaleźć w materiałach archiwalnych.

       Uważam że Ziemkiewicz chce być doceniany przez wszystkich, dlatego też stara się zawsze "walić" w jednych i drugich. Nie przez przypadek nazwał PO i PiS  mafią i sektą (albo odwrotnie). Chciałby być uważany za bezstronnego, co mim zdaniem nie powinno iść w parze z próbą stawiania znaku równości przy działaniach, które nie są w żaden sposób adekwatne, czy tez zamazywania różnic, spłycania i całkowicie mylnych uogólnień.

       Dobra pamięć ale krótka sprzyja takiej postawie. Obecna sytuacje koniecznie należy filtrować przez casus lat 2005-2007 i tego co potem nastąpiło.

       Parafrazując: jeśli ktoś mówi że jest się złodziejem to bagatelizowanie wskazuje iż każda kalumnia jest do zaakceptowania, a może iż coś jest na rzeczy.

        Dlatego rozumiem słabość Ziemkiewicza do splendoru, odróżnienia się, jak i akceptacji. Jednak nie pochwalam dopisywania do tego ideologii, która moim zdaniem nie trzyma się kupy.

         Poszedł to poszedł jego sprawa ale po co opowiadać banialuki?

 

 

Greg10
O mnie Greg10

Staram się oddzielić ziarno od plew z szumu informacyjnego mediów Mam własne zdanie na większość tematów.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka